...za zamkniętymi drzwiami...

A-m

Czy widzieliście kiedyś w szkołach jak uczniowie rzucali jedzeniem po ścianach bądź wyrzucali je do śmietnika? U mnie w szkole jest to wręcz na porządku dziennym, bardzo mnie to denerwuje. Jest tyle dzieci, ludzi, którzy marzą aby coś zjeść... a tu oni ot tak niszczą to co komuś może być niezbędne. Smutne to w jaki sposób zachowuje się dzisiejsza młodzież. Dziś mój chłopak wyrzucił cukierka... ot tak na ulicę moim zdaniem było to bardzo głupie. Dlaczego? Dlatego, że chociaż go sam nie chciał mógł dać siostrze... jednak wolał on go wyrzucić na ulicę...

A co Wy o tym myślicie?

soulfly

Tak to bardzo dziwne... W krajach wysoko rozwiniętch marnuje się tyle żywności... I co dziwne nie marnują jej tylko dzieci ale i dorosli... To smutne... Tym bardziej kiedy sporzymy na kraje słabo rozwinięte...
Zjawisko głodu jest tam bardzo wysokie... Wiele osób umiera z niedoboru białka i tłuszczów... Ludzie w Bangladeszu głodują a my niszczymy zdrową żywność... Wsyd! Powinnismy zrobić tak jak w filmie pt. " Dzień Świra" - powinniśmy szanować każde ziarenko...

LittleOne

Dokładnie. Na przykład ja. Jestem głodna, w brzuchu mi burczy na całą klasę odgłos jakby się zbierało na burzę) a tu ludzie wyrzucają kanapki do kosza albo rzucają się drażetkami... Sad

a teraz na poważniej, najchętniej bym takich marnotrawców za głowe i o ściane albo do kosza, niech zębami wybierają to, co wyrzucili. A dzieci w Etiopii, Afganistanie czy Gwatemali głoduja.

soulfly

Żal mi tych dzieci... Nie są niczemu winne... A umierają...

Anastazja

Ja myślę że przyjdzie taki czas na każdego takiego i przekona się, co robi.. Bo w końcu są tacy ludzie jak my, którzy dostrzegają to 'zło' więc napewno i ich kiedyś los oświetli.. Przynajmniej mniejmy taką nadzieję.

PAYI

ehh..tak widziałam i miałam na codzień z tym do czynienia to straszne tyle głodnych i biednych dzieci chodzi po korytarzach szkolnych...ale niestety wiele osób nie szanuje tego, iz posiada śniadanie i wykorzystuje je do celów wyżej wspomnianych.... Sad

buszmen888

Kilka tygodni temu jak byłem u mojej Kobiety we Wrocławiu mieszkałem u niej przez tydzień i akurat ma mieszkanie z widokiem na śmietniki.
Ludzieeeee jakbyście zobaczyli w jakim zadziwiajacym tempie rośnie w nich chałda śmieci to byście sie za głowy złapali Surprised

Ale istotniejsze w tym jest to że ok 1/3 tych odpadów to jedzenie warzywa z poblizkiego sklepu czy jakieś resztki. Sad

Bożeee przecież jakby wziąć to jedzenie i zamiast pozbywać się tego w taki sposób można by przeznaczyć to co się jeszcze nadaje do spożycia gdzieś gdzie ktoś zrobiłby z tym pożytek. Ależ tam leżały całe bochenki chleba:/ jakieś lekko lub bardziej zniszczone owoce czy warzywa. Czemu nie pomyśli sie o kimś przymierającym głodem tylko zamiast tego marnotrwi sie jedzenie Sad

A to co sie dzieje w szkołach to juz inna bajka - większość młodych ludzi nie została wychowana w posznownaniu "chleba" i nie zna jego wartości i nie ma szcunku dla niego to jest raczej kwestia złego wychowania. Mad

Trzeba by sie lepiej wziąść za znalezienie jakichś sposobów na zmienianie tego a nie tylko o tym mówic. No ale jeśli juz zaczyna sie o tym mówic to juz jest duży plus. Smile

Więcej edukacji w tym kierunku.
Popatrzmy też na ludzi których nawet na zwyklą bułke nie stać. Popatrzmy na nich i zamiast wyrzucać cos na śmietnik podzielmy sie tym, a resztki można tez wykożystac np do dokarmiania głodujących zwierzaków bo tyle ich sie tuła w dużych miastach Sad

Sister

w lo,do ktorego chodzilam(katolickie lo) byl kiedys nawet apel na ten temat,bo sporzatajaca pani zauwazyla ile wyrzuca sie codziennie jedzenia do kubla i byla o to straszna afera,czemu sie akurat nie dziwie.przykre jest to ilu ludzi gloduje i to,ze moglibysmy cos zrobic,ale mamy zwiazane rece

buszmen888

Może wreszcie wartałoby się wziąć za rozwiązywanie tych związanych rączek cio???
nie ma co czekać na cud jeśli będziemy o tym tylko mówić do niczego w ten sposób nie dojdziemy i nic nie zmienimy. Tak więc czekam na propozycje od was jak możemy temu zaradzić co zacząć robić w związku z marnującym się jedzeniem... "jak żyć i zacząć się dzielić"
Warto zmieniać świat bo tylko wtedy odczujemy że jesteśmy coś warci!!!

soulfly

Trudno coś zorganizowac przez internet, ale ja proponuję jakąś zbiurkę niechcianej a jeszcze dobrej żywności Mr. Green

buszmen888

Zbiórka??? a w jaki sposób??? przez internet??? Mr. Green

soulfly

Czy Ty przeczytałeś dokładnie, co ja napisałem w poprzednim poście ==> "trudno coś zorganizować przez internet" Mr. Green

Sister

ja slyszlama o takiej akcji....a w zasadzie dwuch akcjach....mianowicie chodzi o dorzywianie bezdomnych.moznaby zorganizowac cos takiego w szkole,porobic kanapki itd....porozdawac to im i propagowac wsrod nich rozne osrodki..moze choc jedno istnienie uda nam sie ocalic...proponuje tez przygarnianie i oddawanie we w;lasciwe rece wyrzucanych przez "pip" ludzi zwierzaki,ktore sa mocno pokrzywdzone przez zycie:(tak jak wielu bezdomnych,ktorzy nie sa bezdomnymi z wyboru!!

buszmen888

Miałem na myśli konkrety Pawle!!!! same słowa nic nie zmienią i głodujących nie nakarmią!!!!!!!!!!!! Sad

((

soulfly

Wiem, wiem - dobra już nic nie mówię...