Autor Wiadomość
neia
PostWysłany: Sob 13:46, 14 Lip 2007    Temat postu:

tez sie wpisuje Mr. Green






____________________________________________________________________
bede wdzięczny jesli wejdziesz:D s9.gladiatus.pl/game/c.php?uid=25948
soulfly
PostWysłany: Pią 18:30, 09 Mar 2007    Temat postu:

Szkoda tylko, że nie trafia to do osób palących Confused Jak widać nałóg jest silniejszy od nich Evil or Very Mad
Stranger
PostWysłany: Śro 19:58, 07 Mar 2007    Temat postu:

Nienawidzę papierosów, z kilku prostych przyczyn:
1) czując dym z papierosa duszę się ;|
2) ludzie palący, paląc nie trują tylko siebie, ale i osoby ze swojego otoczenia
3) od papierosów "żółknął" żeby ;]
4) ludzie palący strasznie śmierdzą ;-P
LittleOne
PostWysłany: Czw 14:34, 21 Wrz 2006    Temat postu:

A wiecie, że ma być wprowadzony CAłKOWITY zakaz palenia, czyli w pracy, pociagu, kawiarniach, pubach, ulicy, wszędzie. Póki co, to tylko politycy szykuja sie do napisania ustawy (ja tam pewna nie jestem) i w przyszłym roku juz ponoć ma wejśc w zycie. Jak dla mnie, bomba. Przeciez palacze nie szkodzą sobie, tylko innym, komuś, kto nie pali a nawet przez chwile bedzie miał stycznosc z dymem czy chociazby smrodem z ciuchow, od razu może podskoczyc mozliwosc zachorowania (tak to ujać?) na jakiś nowotwór. a palacz głupi jest juz przyzwyczajony i jemu to wsio ryba. Jak dla mnie, to KAżDY palacz jest egoista. Czy to ojciec, ciocia, obca osoba, czy koleżanka.
Egeres
PostWysłany: Czw 22:19, 17 Sie 2006    Temat postu:

Ja też się zapisuję...

Nienawidzę papierosów z kilku względów:

1. Moi rodzice palą
2. Okrutny jest ich smród
3. Moja dziewczyna pali

Ale to jest porażka, ostatnio nawet o fajki się pokłóciłemz moją piękną...że też takie małe białe i śmierdzące coś potrafi tyle zła wyrządzic i tak sterowac człowiekiem.
soulfly
PostWysłany: Czw 8:52, 17 Sie 2006    Temat postu:

Z tymi "buchami" to wiem jak to jest. Moj tata "rzucił" ale popala. Wkurza mnie to - bo jak rzucił to rzucił, a nie... Ja postanowłem, że NIGDY nie będe palił. Raz spróbowałem i starczy, bo o mało się nie udusiłem.
buszmen888
PostWysłany: Czw 1:45, 17 Sie 2006    Temat postu:

Nieźle co??? pisać mi tu co o tym myślicie:D ale jużMr. GreenMr. GreenMr. Green
buszmen888
PostWysłany: Czw 1:38, 17 Sie 2006    Temat postu:

To nie jest też tak do końca... wiem coś o tym. Jarałem fajki 5 lat i różnie to bywało ale wiem jedno... to się już w pewnych momentach wydaje tak smaczne (zwłaszcza po obfitym obiadku) a wręcz potrzebne że nawet nie dopuszczamy do siebie myśli o rzuceni palenia.
Głupio to mówić ale tak jest. Mi się to strasznie podobało i smakowało, a poza tym do alkoholu fajnie było czymś ręce zająć.
Są momenty kiedy to naprawdę zaczyna ciążyć i przeszkadzać zwłaszcza latem kiedy to budzi się człowiek rano zlany śmierdzącym potem w którym zawarte kwasy i dobrze wszystkim znany z lekcji historii cyjanowodór wpływają niszcząco na skorę powodując jej nieuchronne niszczenie i przyspieszone starzenie.
Już nie mówiąc o smrodzie jaki się ciągnie za palaczami dosłownie wszędzie:/ czy o dusznościach wywołanych częstym "mocnym"paleniem tzn takim kiedy wypala się 2 paczki mocnych 25 dziennie.

Długo mógłbym wymieniać minusy palenia bo chemia jest moją mocną stroną i mam trochcę pojęcia na ten temat. Ale wiem że podaniem składu chemicznego dymu tytonioewgo nic się nie zdziała. Kiedy nie wiedziałem że palę cały alfabet chcemicznych substancji nie zdawłem sobie z tego sprawy co wdycham, ani jaki to ma wpływ na moje samopoczucie ( psychiczne i fizyczne) otoczenie czy wrescie na zdrowie moje własne i osób w moim otoczeniu.
ale co dziwne??? to że kiedy zacząłem się interesować chemią i tym co znajduje się w papierosie też na nic to się zdało. Ludzie którzy nie wiedzą co to jest cyjanowodór czy nitrozonornikotyna i jakie nieodwracalne szkody w naszym organiźmie wywołują nie będą zapszątać sobie głowy - powiem inaczej nawet tym co mają o tym pojęcie na nic to się zda jeżeli nie będą w stanie czy nie będą mieli chęci tego rzucać. To zależy tylko od tego czy osoba paląca będzie chciała to zrobić i czy będzie miała wystarczająco dużo silnej woli i samozaparcia w dąrzeniu do tego celu.
Na nic plasterki czy tabletki!!!! dopuki nie powiemy sobie wyraźnie że " CHCĘ I MUSZĘ RZUCIĆ TO ŚWIŃSTWO " doputy będziemy żyli w sidłach tego zgubnego nalogu.
wystarczy silna chęć i dobra motywacja:)... mi się udało jakiś czas temu to rzucićSmile nie paliłem pół roku. Kiedyś na nowo zacząłem kiedy to zaczeło się od jednego "bucha" do alkoholu i potem były dwa " buchy" i tak przez jakiś czas aż nadszedł dzień w którym dostałem drugą szansę i zrobiłem to dla kogoś:* bo sam dla siebie wtedy nie chciałem bo zbyt mocno mi się to podobało....Dziękuję Iziaczku:*:*:*:*

Dobra dobra:D już kończę ten nudzący wykład:DMr. GreenMr. Green
sami zrobicie jak zechcecie:)))) Życzę powodzenia...
Shapely
PostWysłany: Śro 21:53, 19 Lip 2006    Temat postu:

Tak masz racje, wpływają negatywnie nie tylko na fizyczny stan ludzi, ale także na psychiczny. Bo jeśli chce się rzucić trzeba najpierw przestań o nich myśleć, a potem dopiero odczuwać stan fizyczny ciała, bez ich palenia. Chyba trochę pomieszałam, ale mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi Mr. Green
PAYI
PostWysłany: Śro 21:07, 19 Lip 2006    Temat postu:

tak to fakt papierosy niszczą ludzi ale nie tylko ich organizm ale także ich psychike....wiele ludzi sie temu wypiera ale to prawda..zauważmy chociazby to, że człowiek, który rzuca palenie zaczyna więcej jeść....to jedt m.in oddziaływania na nasza psychike Smile - udowodnione(?) (?)
soulfly
PostWysłany: Pon 21:04, 05 Cze 2006    Temat postu:

Więc z medycznego punktu widzenia Twój objaw możemy nazwać uzależnieniem psychicznym, Duchowym... Laughing
Anastazja
PostWysłany: Pon 21:00, 05 Cze 2006    Temat postu:

Ehh ja nie nadaję się do tego klubu bo palę, ale chciałam wyrazić swoje zdanie. Tak więc ja mam 19 lat, więc jestem świadoma tego co robię. Więc - dlaczego palę?

Napewno nie dlatego, że to trendy [fuuuuj..]. Napewno też nie z powodu uzależnienia od tytoniu/nikotyny/itp. Palę bo moim uzależnieniem jest sama czynność palenia - dlatego właśnie ograniczam się z ilością, ale całkiem nie zrezygnuje bo po co odbierać sobie coś co sprawia mi [nazwijmy to] przyjemność Smile Aleosobiście - nie polecam Wink
soulfly
PostWysłany: Nie 14:14, 04 Cze 2006    Temat postu:

No ale starsi ludzie biorą to na swoją odpowiedzialność... Wiedzą, co ich może spotkać z racji palenia papierosów... A młodzi? Question Chcą być "trendy" i na czasie...
A-m
PostWysłany: Nie 12:17, 04 Cze 2006    Temat postu:

Cóż Soulfly ja bym określiła to trochę inaczej. Niepowiedziałabym, że są niedojrzali, bo są i starsi ludzie, którzy palą. Ludzie są dziwni... palą wiedząc, że im to szkodzi... \?/głupie\?/
soulfly
PostWysłany: Wto 12:17, 30 Maj 2006    Temat postu:

I tragiczne... "Pokemony" nie zdaja sobie sprawy co takie palenie papierosów może przynieść... Są za mało dojrzali... No nie ma co się oszukiwać - są poprostu głupi...

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group