...za zamkniętymi drzwiami...

buszmen888

Niezwykły film o niezwykłym miejscu na przedmieściu Rio de Janeiro. Opowiadany przez Busca-Pé małego czarnego chłopca, zbyt lękliwego i strachliwego by przystać do gangu, ale i zbyt rozsądnego by zgodzić się na niskopłatną i poniżającą legalną pracę. Wymyślił sobie że można okrutny i brutalny świat który go otacza obserwować inaczej, przez sztukę. Jego celem stało się zostać profesjonalnym fotografem. Miejsce znane jako "Cidade de Deus" początkowo jest placem na którym powstają mieszkania dla biednych budowane przez rząd na początku lat 80tych. Po kilku latach zamiast spokoju staje się najbardziej niebezpiecznym gettem w Rio. Handel narkotykami, prostytucja, rabunki i przestępstwa stały się smutną codziennością obserwowaną i utrwalaną przez Busca-Pé. Film jest przygnębiający, ujawnia prawdy uniwersalne, pokazuje sytuacje znane i z naszych bokowisk.

Naprawdę mocna rzecz która bardzo mocno mnie poruszyła. pamietam że opisywane zdarzenia miały badzo duzy wpływ na mojepostrzeganie nędzy. Momentami zdarzało mi sie uronić łzę Jest to naprawdę jedna z niewielu dobrych książek którą bardzo polecam.
Jest też film zrobiony na jej podstawie - też bardzo dobry. Ale że jesteśmy w dziale książki tak więc gorąco polecam wam tą pozycję.

soulfly

Kurde - Izka, Buszmen, Egeres - zwolnijcie. Jak tak dalej pójdzie to narobicie mi długą listę ksiązek, kóre muszę przeczytac Mr. Green

. Mam już 3 nowe pozycje Mr. Green

Oczywiście to nie zarzut. Im więcej książek w mojej "kolejce" tym lepiej - przynajmniej nie będę się nudził podczas wolnego czasu. Już teraz staram się skołować te 3 pozycje Wink

Co do książki w temacie. Jak zwykle nie czytałem Wink

Ale teraz dzięki Wam wiem które ksiązki są naprawdę warte polecenia Smile

Ale widziałem fragmenty filmu. I znowu ta Brazylia Exclamation

W tym kraju jest tak, że dzielnice biedne mieszają się z dzielnicami bardzo bogatymi. Status tej książki: "w kolejce" Mr. Green

Przystopujcie Mr. Green

Egeres

Właśnie, kolejna pozycja na mojej i tak już zapchanej liście:)

Oglądałem film, który wywarł na mnie potężne wrażenie. Pamiętam że ogladałem go późno w nocy i nawet udało mi się wytrwac do końca (bo zazwyczaj zasypiam w nocy na filmach). Było w nim wiele scen, które utkwiły mi mocno w pamięci, były drastyczne, wzruszające, piękne, głęboko zastanawiające... szczególnie mi sie podobała scena w której mały chłopczyk musiał zastrzelic jeszcze młodszego dzieciaka by pokazac, że należy do bandy...
Skoro film taki był dobry, to domyślam się że książka również taka jest, bo zazwyczaj i tekst jest lepszy od ekranizacji Mr. Green

buszmen888

Po przeczytaniu książki odpowiednim uzupełnieniem jest film. Kto nie czytał książki lub nie zamierza jej czytać może obejżeć może obajżeć ja na ekranie gwarantuje że zostaniecie wbici w fotel. Tak obrazobójczej ekranizacji jeszcze nie widziałem.
Polecam gorąco:-)